Dziś po pracy jadąc na zakupy do Małkini przez most na Bugu, zobaczyłem dzieciaków pędzących na czerwonym quadzie po ścieżce rowerowej. Kierował bardzo młody chłopak i wiózł dwójkę dzieci. Nikt nie był w kasku. Szkoda, że nie miałem komórki (ładowała się w domu), bo zadzwoniłbym na policję. Głupota rodziców nie zna granic, że puszczają dzieci na takie przejażdżki. Dopiero jak się coś stanie, to będzie płacz. Tylko wtedy będzie za późno
poniedziałek, 28 lipca 2014
Bezmyślność i głupota
Dziś po pracy jadąc na zakupy do Małkini przez most na Bugu, zobaczyłem dzieciaków pędzących na czerwonym quadzie po ścieżce rowerowej. Kierował bardzo młody chłopak i wiózł dwójkę dzieci. Nikt nie był w kasku. Szkoda, że nie miałem komórki (ładowała się w domu), bo zadzwoniłbym na policję. Głupota rodziców nie zna granic, że puszczają dzieci na takie przejażdżki. Dopiero jak się coś stanie, to będzie płacz. Tylko wtedy będzie za późno
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A ja o niebezpiecznych krzakach na Kolejowej powiadomiłem kogo trzeba i też chyba się czeka aż coś się stanie. Dziś gdybym jechał tą drogą 20 sekund wcześniej, zderzenie z jadącym skuterem panem byłoby pewne. Zero widoczności z obydwu stron.
OdpowiedzUsuń