czwartek, 6 czerwca 2013

Wyniki egzaminu szóstoklasistów na Mazowszu

Ciekawe jak u nas, bo dyrektorzy szkół powinni je już dostać. Średni wynik w kraju uzyskany przez uczniów podczas sprawdzianu szóstoklasisty 2013 to 24,03 punktów na 40 możliwych - wynika ze wstępnych informacji opublikowanych w poniedziałek przez Centralną Komisję Egzaminacyjną na jej stronie internetowej

14 komentarzy:

  1. Ale podnieta radnego. Ach, ile to będzie komentarzy i nabijania statystyki bloga? Super temat - wyniki sprawdzianów i egzaminów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak będą dobre to można się będzie pochwalić, a jak nie to co, nie wolno ich podawać do publicznej wiadomości ???

    OdpowiedzUsuń
  3. witam ale cienizna

    OdpowiedzUsuń
  4. Z drugiej strony to dlaczego ktoś z góry zakłada że będą złe.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ze szkół prowadzonych przez miasto Koszalin najlepszy średni wynik osiągnęli uczniowie "siódemki” – 29,19 punktu, a klasie VIa udało się wywalczyć aż 35,5 punktu! Ale takie wyniki nie biorą się znikąd.

    Elżbieta Korzeniowska, matematyk i Agnieszka Żółtowska, polonistka, które przygotowywały VIa do sprawdzianu zgodnie mówią, że na sukces trzeba było solidnie zapracować. – Pracujemy na autorskim programie "Lepszy start” oraz na ogólnopolskim programie "Lepsze jutro” – mówią nauczycielki. Ich uczniowie co miesiąc pisali próbne testy, które potem były bardzo solidnie omawiane. W szóstej klasie trzy razy mieli sporządzaną diagnozę wiedzy i umiejętności z matematyki, raz z języka polskiego.

    Z języka polskiego napisali dziesiątki krótszych i dłuższych prac. – Dawaliśmy im oceny kształtujące, czyli wskazówki nad czym muszą popracować, w czym są dobrzy, co mają zrobić, by swojej wyniki poprawić – dodaje Elżbieta Korzeniewska. – Pracowaliśmy ciężko, ale dało to efekt – mówi Kamila Katzig, uczennica "siódemki”, która uzyskała maksymalny wynik 40 punktów.

    OdpowiedzUsuń

  6. Średni tygodniowy czas pracy nauczycieli wynosi 46 godzin 40 minut – wynika z badania czasu pracy nauczycieli przeprowadzonego przez Instytut Badań Edukacyjnych. Pokazało ono także, że 61 proc. nauczycieli przeprowadza w tygodniu więcej niż 18 lekcji.Z badania wynika, że czas przeznaczony na pięć tak zwanych czynności kluczowych dla pracy nauczycieli zajmuje średnio 34 godz. 35 minut, w tym prowadzenie lekcji 15 godz. 30 minut (czyli 20,5 godziny lekcyjnej), przygotowanie do lekcji – 7 godz. 5 minut, przygotowanie i sprawdzanie prac – 7 godz. 20 minut, prowadzenie innych zajęć z uczniami – 2 godz. 10 minut i przygotowanie innych zajęć – 3 godz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak bo badanie polegało nie na faktycznym pomiarze tylko na pytaniu nauczycieli ile pracują

      Usuń
    2. Reforma nauczycieli tak czy tak dopadnie ich samych bez pomocy innych jak to się ogólnie mówi, że wszyscy im chcą zabierać. Modernizacja systemu powinna nastąpić, żeby uratować część nauczycieli, a pozostała część zostanie zmuszona do odejścia z zawodu. Jeszcze jedno najlepszym okresem na zmiany jest taki okres, gdzie nauczyciele będą pod ścianą i ich roszczenia mocno spadną.

      Usuń
  7. Potwierdziły się obawy samorządów i ekspertów, że rzetelność badań czasu pracy wzbudzi poważne wątpliwości. Pedagodzy sami wykazywali, co robią na rzecz szkoły, rodziców i uczniów. Nikt ich opinii nie weryfikował. W rezultacie zaręczyli, że średnio pracują prawie 47 godzin tygodniowo. W wiarygodność tych badań praktycznie wierzą już tylko oświatowe związki. Ekspertom zapoznającym się z ich wynikami niejednokrotnie trudno powstrzymać się od zdumienia, a nawet śmiechu.
    http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/710086,nauczyciel_pracuje_nawet_gdy_czyta_w_domu_ksiazke.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 0,1 proc. osób deklarował, że co tydzień wypisuje świadectwa oraz wykonuje czynności związane z egzaminami zewnętrznymi i opieką nad pocztem sztandarowym. Zgodnie z przepisami i harmonogramem funkcjonowania szkoły te czynności wykonuje się najwyżej kilka razy w roku........To badanie jest nierzetelne, bo rok ma 52 tygodnie, a badanie dotyczy tylko 27 pełnych tygodni pracy pedagogów. Pozostałe 16 tygodni jest nielekcyjnych, a kolejne 9 jest tygodniami niepełnych zajęć – wylicza Andrzej Porawski, sekretarz Związku Miast Polskich.

      Usuń
    2. Ten raport to kpina nauczyciele pracują za mało na takie zarobki. Przygotowanie się ich to może odbywać się w te wolne miesiące w ciągu roku, a jest ich masa wakacje, ferie, wszystkie okresy świąteczne, długie wekendy. Jak nauczyciel naszykuje program raz to ma na kilka lat.

      Usuń
  8. http://biznes.pl/magazyny/edukacja/oswiata/znp-w-liscie-do-premiera-nalezy-ograniczyc-zwolnie,5537429,magazyn-detal.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Nauczyciele nie mają podstaw do żądania rekompensaty za nadgodziny, bo pracują mniej niż 40 godzin tygodniowo. Części z nich, np. tym od WF-u, trzeba zwiększyć pensum - twierdzi Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz, wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP

    OdpowiedzUsuń
  10. Pracuję w szkole, byłam na pięciodniowej wycieczce, ile godzin tygodniowo pracowałam Panie Wójcie?

    OdpowiedzUsuń