czwartek, 21 sierpnia 2014

Spotkanie w sprawie zamknięcia torów Sadowne-Tłuszcz

Na zebranie organizowane przez posła Jacka Boguckiego w budynku Urzędu Miasta i Gminy Czyżew przybyli przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury, PKP PLK, PKP Intercity, Kolei Mazowieckich, Przewozów Regionalnych. Uczestniczyli w nim także burmistrz Czyżewa Anna Bogucka, Wójt Gminy Małkinia Górna Marek Kubaszewski, starosta ostrowski Zbigniew Kamiński. Radnych reprezentowali: przewodnicząca Rady Gminy w Małkini Górnej Ewa Janik, wiceprzewodniczący Adam Przesmycki i radny Andrzej Kucharek oraz przewodniczący Rady Miejskiej Czyżew Witold Siennicki. Obecni byli też przedstawiciele Kolejowego Podlasia oraz TVP Białystok. Przedstawione zostały problemy osób dojeżdżających do pracy i korzystających z KM. Widać decyzja już zapadła, bo zostaliśmy poinformowani o tym co się będzie działo, a nie to co chcemy zrobić. Radni, wójt i poseł Bogucki kategorycznie sprzeciwiają się całkowitemu zamykaniu torów, bo to znacznie wydłuży albo może i często, gdy będzie sroga zima uniemożliwi dojazd do pracy do Warszawy.
Od 12 października zamknięte będą tory pomiędzy Tłuszczem a Łochowem. Pociągi z Małkini będą dojeżdżały do Łochowa. Stamtąd równocześnie będą ruszać autobusy do Tłuszcza. Jedne bezpośrednio bez zajeżdżania na stacje pośrednie drugie będą zajeżdżały na wszystkie stacje.
Po zamknięciu torów pomiędzy Łochowem a Sadownem a nastąpi to od 8 stycznia, pociągi z Małkini będą dojeżdżały do Sadownego a dalej autobusem do Tłuszcza bezpośrednio.
Remont ma się zakończyć do listopada 2015, ale tylko na odcinku Sadowne - Tłuszcz a nie jak pierwotnie zapowiadano Sadowne - Zielonka. Protesty w  Kobyłce na razie uniemożliwiają jakiekolwiek prace. PKP Intercity będzie dowoziło pasażerów z Małkini do Warszawy Centralnej z przystankiem przy Warszawie Wileńskiej. Przewidywany czas przejazdu to według nich 1:40 godz. co w godzinach szczuty wydaje się nierealne. Wspólnego biletu KM i Intercity na razie na pewno nie będzie na tej trasie.






40 komentarzy:

  1. I co dalej. Jakie stanowisko samorządowców i posła. Bo z tego komunikatu wynika, że kolej przedstawiła swoje stanowisko, a strona poselsko - samorządowa wysłuchała i nic więcej. Mają spokojną głowę. Przedstawili co zamierzają zrobić i zrobią bez żadnego sprzeciwu. To tak jak Putin opanował Krym. A gdzie poseł Zieliński, to z nim miało być spotkanie? On jest bardziej przebojowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie znam takiego przypadku, żeby nie było po takiemu jak kolej chce. W Ostrowi jest droga pasażerska przy torach znaczy oddalona jakies 20-25 m od x lat ale oficjalnie jej nie ma i PKP nie chce się zgodzić, żeby ją zrobić w tym miejscu prawnie. Każe rwać ludziom działki, żeby droge zrobić to Państwo w Państwie. Co tam PKP nic tu ludzie nie poradzicie. Módlcie się, żeby wykonawca nie zszedł z kontraktu bo to będzie zamknięcie na 4 lata.

      Usuń
    2. Z tego co powiedział przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju - najważniejszy jest wizerunek. Tylko czego?

      Usuń
  2. Więcej szczegółów z tego spotkania można przeczytać na:
    http://dyndulewo.bloog.pl/

    SPOTKANIE W CZYŻEWIE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinna być relacja w TVP Białystok

      Usuń
    2. Jest na:
      http://www.tvp.pl/bialystok/informacje/obiektyw/wideo/21082014-godz-2200/16525795

      Usuń
  3. Plan zakładał zakończenie inwestycji całego odcinka Sadowne-Zielonka koniec 2015r
    Teraz mówi się że tylko Sadowne-Tłuszcz. Więc w terminie nie skończą,dotacje przepadną.
    A co z odcinkiem Tłuszcz i dalej do Zielonki, będą prace trwać przy jednym torze?
    Odcinek Zielonka-Rembertów, rozebrano całkowicie, mają luz swobodę i życzliwą pogodę,
    mimo to też coś nie pasuje. Za chwilę wybory, za rok drugie,przyjdą inni powiedzą ,to nie my.
    Bardzo źle to zapowiada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Kobyłce są problemy z kupcami, bo nie zgadzają się na lokalizację tunelu pod torami i w takim wypadku może nawet nie być drugiej pary torów pomiędzy Wołominem a Zielonką

      Usuń
    2. To konsultacje były czy nie? Jak były to ludzi wywalic i koniec bo tak to nigdy nic nie zbudujemy.

      Usuń
  4. http://www.kolejowepodlasie.pl/aktualnosci/artykul,76,O_problemach_modernizacji_E-75_w_Ministerstwie

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale czy wy ludzie myślicie że ktoś kto nie korzysta z pociągu się za wami wstawi chyba was pokrecilo jqki poseł jaki samorząd mają to w dupie bo wożą się samochodami za które płacą naszymi podatkami to szary człowiek musi się zebrać i dymu narobic jak na ukrainie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dziś zapytałem, czy ktoś przyjechał pociągiem do Małkini lub Czyżewa, ale nie było odpowiedzi

      Usuń
  6. Wszystko możliwe że nie będzie tych dodatkowych torów, daje się zaobserwować jakąś dziwną
    niemrawość w tym temacie. A miało być tak fajnie, miała kursować SKM.
    To ja proponuję też nie robić torów do Rembertowa a po jaką cholerę?
    Po modernizacji odcinka pociągi z Białegostoku pokierować na Legionowo (tak jak jest obecnie)
    Odciążymy w ten sposób trasę Tłuszcz-Wa,Wil.
    Proszę nie wierzyć iż przeszkodą są jacyś kupcy, nie z takimi problemami sobie poradzono.
    Tylko trzeba chcieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo większe problemy są na odcinku Rembertów - Zielonka

      Usuń
  7. Nie zbudowano by kawałka obwodnicy Warszawy w takim tłoku zabudowy a jednak.
    Tam trzeba było w stu procentach teren odkupić, dobrowolnie lub siłowo.
    Kolej teren i miejsce już ma, tylko w pewnych miejscach zapewne trzeba kogoś wykupić
    a może i siłowo usunąć. Zrozumiałe iż procedury prawne trzeba przeprowadzić
    ale jest to tylko formalność.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to troche nie ładne co powiem ale są ludzie i skur..., którzy chca wykorzystać sytuacje i podbić stawkę za swój teren. Najlepiej to nastawić jednych ludzi na drugich czyli pokazać ludziom przez kogo jest problem z tunelem czy innymi sprawami.

      Usuń
  8. W tym wszystkim najgorsze jest jedno - że zwykły człowiek, każdy z nas nie może sobie wyobrazić jak będzie wyglądała ZKA, że ilość ludzi jest ogromna aby pomieścić wszystkich w autobusach, część ludzi chcą odciąć od świata - brak rozwiązania dla dojeżdżających z odcinka Białystok - Małkinia, bo nie wszyscy z nich dojeżdżają do pracy tylko do warszawy, czyżby według PKP PLK i wszystkich przewoźników ludzie powinni iść na roczne bezpłatne urlopy bo nie mieli dojazdu do pracy i z pracy? czy może dojazd ma im zająć 8 godzin w jedną i drugą stronę, plus ten czas, który spędzą w pracy - a gdzie życie prywatne? Co dziwne zbliżają się wybory i marszałkowie województw zgadzają się na takie rozwiązanie? Przykro się robi czytając to wszystko bo nikt nie liczy się z pasażerami - ludźmi, dzięki którym przewoźnicy zarabiają. Prawda jest taka, że jeśli zamknął ten odcinek ludzie prędzej czy później znajdą alternatywę na dojazdy i większa część z nich nawet nie będzie myślała żeby wrócić do pociągów - wtedy będą dopiero spółki płakać jak stracą najważniejszy czynnik ich dochodów - pasażerów. Ale my możemy sobie tak pisać pisać i pisać... Oni tego i tak nie czytają - Ci którzy chcą nam utrudnić życie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu PKP ma informacje z pierwszej ręki czyli dane z zakupu biletów. Powiedzmy, że ludzi od Białegostoku można dowieść do Małkini i tu wsadzić w autobusy i nie ma co się martwić o ilość ponieważ z Białegostoku ludzie pojadą S8 przez Ostrów bezpośrednio i im się nie opłaca jechać do Małkini.

      Według mnie zamknięcie może dobre dla inwestycji ale nie w tym okresie.

      Usuń
  9. Smutny Twój wpis ale niestety prawdziwy. Nie każdy znajdzie alternatywę, nie jeden zostanie
    bez pracy. Tak jak już napisałeś, kto dojeżdża? robol i średniej klasy urzędnik.
    Tymi przejmują się najmniej. Prezesi dyrektorzy mają mieszkania i apartamenty w Warszawie,
    więc dla nich zero problemu. Spadek podróżnych zbytnio ich nie zmartwi, ograniczą kursy
    albo zamkną część tras. Wszystko zrobią aby nie zaszkodzić tylko sobie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Spotkanie w Kobyłce:
    http://regionalna.waw.pl/najnowsze-informacje/mieszkancy-sie-spoznili/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po przeczytaniu tego artykułu o "wiecu wyborczym" w Kobyłce skwituję to słowami Józefa Piłsudskiego:
      "RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ".

      Usuń
  11. Właśnie mijam przejazd pomiędzy Tłuszczem a Chrzęsnem i o dziwo pracują. Wymieniają tor razem z podkładami na przejeździe. W Chrzęsnem wysypują tłuczeń pod płyty na peronie. Pomiędzy Tłuszczem a Mokrą Wsią leży już druga warstwa tłucznia. na nią pójdą podkłady. Jak na razie ją wyrównują

    OdpowiedzUsuń
  12. W Mokrej Wsi zaczynają zwozić płyty na perony

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomiędzy Mokrą wsią a Szewnicą nic się nie dzieje. Leży pierwsza warstwa drobnego tłucznia

    OdpowiedzUsuń
  14. W Szewnicy cisza, jak położyli z 600 metrów podkładów tak leżą, a na peronach ostatnia ubita warstwa tłucznia

    OdpowiedzUsuń
  15. Od Szewnicy do Urli żywego ducha, leży pierwsza warstwa tłucznia. Obok torów zbudowano linię 15kV do zasilania urządzeń

    OdpowiedzUsuń
  16. Przed Urlami zaczynają się pokazywać robotnicy. W Urlach koparka równa piach na nowym peronie. Na przejeździe przed mostem też pomalutku się rozkręcają, bo stoi wał i czeka na decyzję. Za mostem jakieś poruszenie, rozładowują słupy trakcyjne.

    OdpowiedzUsuń
  17. W Barchowie geodeci wyznaczają peron. Do Łochowa już cisza

    OdpowiedzUsuń
  18. Pomiędzy Łochowem a Ostrówkiem leżą jeszcze nie zebrane pokłady i tłuczeń. Zebrano właśnie szyny. Dalej do Toporu dwie osoby odkręca śruby od podkładów a dwie kolejne osoby przepala szyny. W Toporze zebrana płyty z peronów i cisza jak makiem posiał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnie Pańskie podrygi, za ponad miesiąc będą mieć luz i spokój.
      Chyba że z lasu wyłoni się jakiś "truteń" i zda relację z postępu prac.
      Z szacunkiem dla Pana Andrzeja.

      Usuń
    2. Spokojnie, dam sobie radę. Zresztą i tak często jeżdżę rowerem do pracy i zamiast czekać w Tłuszczu na połączenie po nocnej zmianie, to wsiadam na rower i dojeżdżam do Urli lub Łochowa aby kontynuować podróż

      Usuń
  19. Czy już coś Panu wiadomo o ewentualnych kandydatach na wójta? Oprócz oczywiście obecnego.

    OdpowiedzUsuń
  20. Coś kolejowo ustawiliśmy się do dyskusji,ale czy zdołamy co kolwiek zrobić?

    OdpowiedzUsuń
  21. http://www.rynek-kolejowy.pl/53696/rail_baltica_zamknieta_na_rok_od_pazdziernika.htm
    jednak....

    OdpowiedzUsuń
  22. Na to wychodzi iż klamka zapadła. Na pozostałej części, Tłuszcz- Zielonka ruch jednotorowy
    będzie utrzymany? Czy nie dlatego iż obawiają się bardziej zdecydowanych protestów
    na tym odcinku. Może ktoś powie dlaczego tu a nie tam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziś tylko pracowało kilka osób pomiędzy Tłuszczem a Chrzęsnem. Ułożyli z 200 metrów podkładów. Na reszcie trasy cisza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dodatku dostali nowy sprzęt, widziałem kilka par grabi do wyrównywania tłucznia

      Usuń
  24. Widziałem wczoraj jak właśnie koparką wiózł podkłady, było to przed Tłuszczem
    jechał po tłuczniu. Prawdopodobnie z Chrzęsnego, więc to jest ponad kilometr.
    Na palecie dość pomysłowo skonstruowanej, wiózł no nie więcej jak dziesięć sztuk.
    W miejscu montażu czekało 6 osób + druga koparka. CZEKAŁO ponieważ gościu nie nadąża
    z dowozem. Mam pomysł: gdyby udało się jakoś do nich podejść (no tak aby też nie dostać w papę)
    i ich nagrać,powstał by super film.
    Teraz poważnie: dopóki wożą a jeżeli przestaną. Nie będzie to do śmiechu.

    OdpowiedzUsuń