piątek, 4 marca 2011

Małkinia: wieś na zawsze?

Dlaczego Małkinia Górna nie chce zostać miastem. Coraz więcej wsi zostaje miastami. I dla wszystkich wychodzi to na dobre. Trochę z zazdrością patrzę jak prawa miejskie nabywa Czyżew, ostatnio nawet Szepietowo. Nie zdziwiłbym się, gdyby szybciej miastem stały się Zaręby Kościelne czy Szulborze Koty. Komu zależy, aby Małkinia była największą wsią nowoczesnej Europy. Biznes i nowe miejsca pracy nie powstają na wsi. Na wsi powinna kwitnąć agroturystyka. Na wieś można przyjechać, odpocząć, mieszkać, ale pracę daje miasto. Małkinia jest kojarzona z Tymem, ale bardziej ironicznie niż praktycznie. Został pierwszym honorowym obywatelem Małkini. Ale w Małkini nie jest kabaretowo. Zaczyna się robić smutniej i ciemniej……………… Ale jest i dobra rzecz, noce są coraz krótsze.

2 komentarze:

  1. Proszę napisać, jakie to konkretne korzyści będzie miała Małkinia z bycia miastem?
    Sam prestiż? Zmiana nazwy nie doda od razu miejsc pracy. Chyba że chodzi o nowe miejsca w urzędzie - burmistrz i t.p?
    A Ty, mieszkaniec Kiełczewa, co będziesz z tego miał?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak tylko będę miał sprawniejsze ręce, to opisze jeszcze kilka plusów.

    OdpowiedzUsuń