To już sześć lat mija jak zmarł nasz papież Jan Paweł II. Co nam zostało dziś z jego nauk? Czy Kościół, czyli my wszyscy, zmienił się na lepsze? Patrząc dookoła widzę, że zmiany są, ale na gorsze. Jak zabrakło nam autorytetu, dobrego przewodnika, to zaczęliśmy błądzić. Polityka stała się destrukcyjna zamiast konstruktywnej. Udziela się to wszystkim Polakom, nawet wierzącym.
Wszyscy gonią za pieniądzem, Kościół także. Zraża tym do siebie ludzi, którym nie podoba się ten stan rzeczy. Ciężko pracują , aby przetrwać do wypłaty. Jeszcze na wsi kościoły są wypełnione, ale porównując to do czasu, gdy żył nasz Papież, to widać coraz mniejsza liczbę ludzi na mszach. Wszyscy zgodnie twierdzą, że pieniądze może i szczęścia nie dają, ale jakie wygodne życie zapewniają. Rezygnujemy nawet z kontaktów z najbliższymi ,aby dorobić parę groszy. Często nie potrafimy działać wspólnie. Nawet tragedia smoleńska zamiast zjednoczyć, to podzieliła Polaków na wrogie obozy. Co będzie dalej, czy podziały między ludźmi będą większe, a może w końcu się opamiętamy. Wzruszamy się i jednoczymy co najwyżej w rocznicę wydarzeń, a później wracamy do życia codziennego. Może już czas na refleksję?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz