Źródło: portalsamorzadowy.pl
Urzędnik nie może czekać na dokumentację i tym tłumaczyć kilkunastomiesięczną bezczynność w rozpatrzeniu wniosku obywatela – wynika z wyroku WSA w Białymstoku. Sprawa dotyczyła ustalenia, gdzie przebiega granica między działkami. Burmistrz powinien był załatwić wniosek o rozgraniczenie działek zgodnie z art. 35 kodeksu postępowania administracyjnego. Z przepisu tego wynika podstawowa zasada, że organ powinien działać bez zbędnej zwłoki, tylko w sprawach wymagających postępowania wyjaśniającego ma miesiąc na załatwienie sprawy, a w tych szczególnie skomplikowanych – dwa.Tymczasem w sprawie, którą rozpatrywał WSA w Białymstoku, burmistrz miesiącami nie robił nic. W efekcie właściciel działki czekał na załatwienie sprawy ponad trzy lata, w tym dwa lata po wydaniu przez burmistrza postanowienia o wszczęciu postępowania.Potem, już w sądzie, burmistrz tłumaczył się, że czekał, aż rozgraniczenie przeprowadzi geodeta. Jednak, jak się okazało, reagował na opieszałość geodety tylko dwukrotnie i za każdym razem dopiero, gdy ponaglił go właściciel działki.
Burmistrz ani razu nie zawiadomił właściciela działki o przyczynie zwłoki, ani też nie wyznaczył przybliżonego choćby terminu załatwienia sprawy, mimo że wyraźnie nakazuje to kodeks postępowania administracyjnego.
„Takie zaniechanie jest niedopuszczalne” – stwierdził białostocki WSA. – „Niedopuszczalne jest nieograniczone w czasie i bierne oczekiwanie na nadesłanie stosownej dokumentacji przez geodetę”.
Zdaniem sądu burmistrz powinien był sam dyscyplinować geodetę albo rozważyć upoważnienie innego geodety do wykonania dokumentacji, a nie usprawiedliwiać się zwłoką innego organu.
„Przy ocenie zasadności skargi na bezczynność nie mają znaczenia powody, dla których określony akt lub czynność nie zostały podjęte, w szczególności czy bezczynność była zawiniona przez organ, ewentualnie czy jest następstwem przekonania organu o braku obowiązku podejmowania określonych aktów lub czynności. Z zasady ogólnej szybkości postępowania (art. 12 kpa) wypływa obowiązek prowadzenia postępowania (załatwiania wniosków) w taki sposób, by nie można było zarzucić organowi zbędnej zwłoki czy opieszałości” – orzekł WSA w Białymstoku w wyroku z 6 października 2011 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz