poniedziałek, 28 stycznia 2013

Ustawa śmieciowa po poprawkach

Źródło:http://www.wspolnota.org.pl
W grudniu do Sejmu wpłynął projekt nowelizacji ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach, przygotowany przez Senat. Pierwotnie miał być głosowany na początku stycznia, jednak ku oburzeniu większości zainteresowanych głosowanie przełożono na 25 stycznia. Ostatecznie niemal wszyscy posłowie opowiedzieli się za przyjęciem senackiego projektu – w głosowaniu wzięło udział 452 posłów, za było 441 posłów, ośmiu przeciw, a trzech wstrzymało się od głosu. Do obowiązującej już ustawy wprowadzono kilka postulowanych przez samorządowców zmian. Przede wszystkim pojawiła się możliwość ustalania różnych sposobów naliczania stawek za odbiór odpadów na terenie jednej gminy (np. w części zwodociągowanej w zależności od zużycia wody, na pozostałym terenie – od osoby). Wprowadzono też możliwość różnicowania stawek w zależności od wielkości gospodarstwa domowego, liczby osób zamieszkujących nieruchomość, jej położenia (teren wiejski, miejski) czy rodzaju zabudowy. Gminy będą miały możliwość stosowania zwolnień przedmiotowych lub określenia szczególnych zasad ustalania opłaty, w tym do całkowitego zwolnienia z opłaty – co jednak z punktu widzenia gminy może być ryzykowne, gdyż otwierałoby możliwość nadużyć.

Wśród drobniejszych zmian, ale mogących bardzo ułatwić życie gminom jak i mieszkańcom, znalazła się możliwość elektronicznego składania oświadczeń będących podstawą do naliczania opłaty oraz możliwość poboru opłaty w formie inkasa. Z wpływów z opłaty śmieciowej gmina będzie też mogła pokryć koszty wyposażenia nieruchomości w pojemniki lub worki do zbierania odpadów komunalnych oraz koszty utrzymywania pojemników w odpowiednim stanie sanitarnym, porządkowym i technicznym, co do tej pory było niejasne.

24 komentarze:

  1. Kilkadziesiat miliardów zł. liczę około 25 uda się zaoszczedzić likwidując powiaty.I mało tego nie mam zamiaru zwalniać pracowników bo te robotę musi ktoś zrobić. Powiatów w Polsce jest ponad 330. mniejszych wiekszych ale kazdy znich ma rady.staroste i wicestrost ów od jednego do 2 a nawet 3. Każdy znich zarabia ponad 10 tys zł wice zarabiaja ponad 8 tys do 10 tys zł. Przewodniczacy rady powiatu zarabia tez kilka tys przewodniczacy komisji radni za sesje i za komisje. Do tego mdyrektorzy ,kierownicy, naczelnicy?? kóych nie ebdzie trzeba jka powiatu nie ebdzie.Sa,me wypłaty dla starostow to ponad 1 mld rocznie. Rada pozre ze 2 mld rocznie. dyrektorzy i pozostali nastepne 2 mld. Utrzymanie budynków, pojazdy słuzbowe nastepne 2 mld.Kazdy z tych starostó ma jeszce sekretarki co najmniej 2. czyli w sklai kraju da to kilkadziesiat mln zł.W sumie jakby doliczyć jeszce inne koszty to robi się spora kwaota.Ponadto samorzady nakładają się na siebie. Prosz eprzykład w kazdym miescie powiatowym oprócz rady powiatu jest gmina. czyli gmina zarzadza infrastruktura a powiat drogtami pow, szkołami szpitalami?czy rada gminy a danym miejscu nie zarzadzi szpitalem ,szkoła??szkoły niech przejmie panstwo jak dawniej.drogi na terenie gminy ,gmina i tak dalej. Zdarza się ze czasem nakładaja się na siebie 3 samorzady a nawret 4. Zavczne np. od sejmik wojewodztwa , jako 1, 2 to rada powiatu np, Krakowa, 3 prezydent miasta Krakowa, 4 burmistrz dzielnicy? a do datkowo jeszce około Krakowa wojtowie gmin??kazdy zarzadza wycinkiem akazdy ma koszrty wradzie, i dlatego stołki nie pozwalaja rozpoczac prace nad likwidacją powiatów na wstepie, potem zastanowić się nad gminami miejskimi skoro jest tam samorzad miejski??Ale wtedy gdzie poszliby kolesie??

    OdpowiedzUsuń
  2. Reforma śmieciowa może nieść ryzyko utraty pracy przez pracowników gminnych spółek komunalnych, które nie sprostają konkurencji z firmami prywatnymi o wywóz odpadów. Czy pracownicy zakładów komunalnych mają jakiekolwiek prawa w związku z likwidacją takiego zakładu? W części gmin pokutuje przeświadczenie, że pracowników zlikwidowanego zakładu gmina może "przygarnąć" oferując im inne stanowiska pracy. Takie stanowisko jest błędne. W sytuacji gdy upada prywatna firma i nie przejmuje tej firmy inny pracodawca pracownicy tracą pracę. Natomiast w przypadku gminnych zakładów komunalnych gmina ma nie prawo, a obowiązek zaoferować pracownikom zlikwidowanego zakładu komunalnego pracy miejsca pracy w innych jednostkach gminy lub w urzędzie gminy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe czy jakby Pan miał firmę o takim samym profilu działalności to by ich Pan zatrudnił ???

    OdpowiedzUsuń
  4. Naszego ZGKiM to już chyba nie dotyczy, bo to już spółka.

    OdpowiedzUsuń
  5. I wszystko było by bardo dobrze z tym że zakładom z branży komunalnej powiązanymi z budżetówkom uchyla się ciągle nieba a innym tylko kłody pod nogi rzuca. Nareszcie możne się skończy samowładztwo na takich pipidówach jak nasza gdzie latami nie dopuszcza się konkurenci, chroniąc coś co dawno straciło rację bytu ze względów ekonomicznych, etycznych i społecznych. Dotując wyrządzało się krzywdę ponieważ gdy wchodzą inne firmy na rynek jest tylko strach, płacz i rozpacz. Zakłady budżetowe bez kilkudziesięcioletniej rywalizacji i dominującej pozycji nic nie były w stanie zrobić ponieważ posiadały stare skostniałe struktury, przerost administracji nad pracownikami fizycznymi, zależność stanowiska dyrektora-prezesa od wójta lub burmistrza,krótkowzroczność w działaniu,odkładanie problemów na później,lekceważenie zagrożeń, wykonywanie nieopłacalnych zadań itd...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeżeli prywatna firma tworzy miejsca pracy, to nie dość że daje pracę, to jeszcze płaci podatki. Jeżeli organ budżetowy tworzy miejsca pracy, to żyje z tych podatków. Pytanie jest proste, jakich miejsc powinno przybywać? Powinno robić się spotkania z pracodawcami, co im przeszkadza w tworzeniu nowych miejsc pracy i trudnościach z inwestycjami a nie jeszcze utrudniać im życie. I nie preferować jednych z niekorzyścią dla drugich.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sprawdzam czy zapisze się żeby się nie napisać na darmo bo coś szwankuje.. potem można usunąć

    OdpowiedzUsuń
  8. Panie Rolek jak dobrze się domyślam jest Pan właścicielem firmy zajmującej się wywozem nieczystości i tu ma Pan racje ale do końca to nie wiadomo czy to dobrze, że będą przetargi dla wszystkich. Jedni się cieszą z takiego powodu, że skończy się monopol gminnych spółek na wywożenie i branie dużych stawek za te usługi inni płaczą, że stracą prace. Jeżeli Pan stanie do przetargu i wygra to zapewne obecne obłożenie pracowników Panu nie wystarczy i będzie Pan musiał zatrudniać więcej ludzi bo dojdzie Panu więcej pracy ( nie wiem ile Pan ma ile gmina ale zakładam, że teraz Pan ma 30% a gminna spółka 70%) czyli Pan zyska 70% więcej rynku, a tym samym do tego będzie potrzeba więcej rąk i maszyn do pracy i podejrzewam, że być może wchłoną by Pan konkurencyjną spółkę w całości jeżeli tam nie ma przerostu zatrudnienia lub podpisał z nimi umowę o współpracy. Czyli jeden problem mamy załatwiony mniej więcej. Drugi to ceny niby ma być konkurencja ale ceny ustalone przez gminy to już jest więcej niż gminna spółka bierze to jaka to oszczędność?


    Teraz o zagrożeniach dla takich spółek jak Pana ze strony gmin czy nie będzie pokusy o sfałszowanie albo podglądnięcie ceny konkurencji tak, żeby ustawić się taniej i przetrwać?

    Drugie zagrożenie to jest ze strony konkurencji większej i spoza regionu. Zakładając, że dziś do przetargu stanie gminna spółka, Pan i może miejska spółka z Ostrowi. Zakładam, że Pan wygrywa i tak może być z 2-3 lata, a potem konkurencja już napakowana i uzbrojona zacznie kosić takie małe firmy jak Pan i co wtedy. Bo tego obawiają się też inni.


    Jeszcze takie pytanie. Widziałem w gazecie artykuł, gdzie wójt gminy Ostrów Mazowiecka informuje, że każdy będzie woził śmieci do Ostrołęki czy to prawda i dlaczego nie do Ostrowi po pierwsze bliżej koszt mniejszy po drugie mają nowoczesną sortownie odpadów i nowoczesne składowisko?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz to może i wozi ale potem to będzie wozić firmą i to tam gdzie się będzie jej bardziej opłacać

      Usuń
  9. Dawno temu kiedyś widziałem w Ostrowi jak śmieciarką jeździło 2 osoby jeden kierowca, a drugi wysiadał z auta zaczepiał łańcuchy na podnośnik i ewentualnie domykał klapy od śmietnika czy też jakieś śmieci wkładał. Od kilku lat widzę jeździ jeden kierowca i on to robi i tak właśnie wyglądał przerost zatrudnienia w takich firmach. Jeszcze takie auta co małe kosze zbierają kiedyś jeździł kierowca i 4 pracowników dziś jeden kierowca max 2 obsługujących czyli 2 ludzi było nie potrzebnych, a pieniądze brali.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam tylko nadzieję że wygra któraś z naszych firm a nie jakiś moloch co wytnie konkurencję a potem będzie dyktował warunki

    OdpowiedzUsuń
  11. Pewnie teraz tak bo to pierwszy rok dla tych firm to też zagrożenie jedna pomyłka i po firmie, ale za 2-3 lata jak już rynek będzie czytelniejszy. Dziś nikt nie zainwestuje w kilka tysięcy aut do śmieci, a za rok ustawę zmienią hehe

    OdpowiedzUsuń
  12. Tu nawet nie chodzi o inwestycje w sprzęt, po prostu podnajmą na swoich warunkach podwykonawców i będzie jak z autostradami.

    OdpowiedzUsuń
  13. No tak ale czymś muszą te śmieci zbierać furmanką nie będą.

    OdpowiedzUsuń
  14. http://www.pb.pl/2984595,7333,nasze-miliardy-pojda-do-sciekow W gminie Małkinia to prędko tego tematu nie dogonią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To to nic, ale to to nas dotknie bezpośrednio: Polska wchodząc do Unii Europejskiej przyjęła zobowiązania mające na celu znaczące zwiększenie oczyszczania ścieków komunalnych. Wg. przyjętego w 2003 roku Krajowego Programu Oczyszczania Ścieków Komunalnych, do 2015 roku 100% gmin powinno mieć szczelny system kanalizacyjny, w miejscowościach powyżej 2000 mieszkańców. Za każdego niepodłączonego do kanalizacji mieszkańca Unia Europejska naliczy Polsce karę. Zapłacą ją proporcjonalnie gminy, od każdego niepodłączonego do kanalizacji mieszkańca.

      Usuń
  15. Jeśli nie rozwiążemy umowy przed 30 czerwca, będziemy musieli płacić za śmieci podwójnie – gminie i wybranej przez nią firmie oraz dotychczasowemu odbiorcy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno na mocy ustawy wszystkie umowy wygasają. Ale czy to nadinterpretacja czy nie to nie wiadomo widziałem na stronie gminy Wąsewo jak podali informacje o rozwiązywaniu umów.

      Panie Andrzeju kiedy będzie przetarg i dlaczego nadal tak cicho jest w tej sprawie. Teraz jest zima większość ludzi na wsiach siedzi w domach to dobry czas na spotkania i przekazanie z czym to się je bo potem będzie ciężko. Niby to takie proste ale ludzi to wogle nie wiedzą co ich czeka.

      Usuń
  16. Radni nie uczestniczą w przetargach i ich nie ogłaszają, to wyłączna kompetencja Wójta. Dziwię się tylko że nie ma jeszcze kampanii informacyjnej i rozsyłania ankiet. Jest zresztą od tego kompetentna komisja

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja dziś się dowiedziałem, że są "jaja" z naliczaniem podatku zobaczymy za chwile jak to będzie w całej gminie. Podobno chodzi o te pomiary nieruchomości, które były robione na jesieni i pisaliśmy tu też na forum.

    OdpowiedzUsuń
  18. http://finanse.wp.pl/kat,104132,title,Ustawa-smieciowa-ulatwi-przejecie-rynku-firmom-zagranicznym-i-wzrost-cen,wid,15323830,wiadomosc.html?ticaid=1100bb

    OdpowiedzUsuń
  19. I pierwsze oznaki patologii pt. "Polak potrafi"
    http://www.portalsamorzadowy.pl/prawo-i-finanse/aby-uniknac-oplaty-smieciowej-mieszkancy-sie-wymeldowuja,44700.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opłata jest nie od zameldowanych tylko od zamieszkałych. No i są w końcu służby, które prawdziwość oświadczenia mogą sprawdzić. Zresztą samo umieszczenie w klatce w bloku spisu ile osób mieszka w danej posesji załatwi sprawę. W 2016 roku zniknie obowiązek meldunku.

      Usuń