sobota, 14 kwietnia 2012

Co nam rząd proponuje w emeryturach

Niedostatki kasy w ZUS-ie? Dlaczego 14 mld zł z ZUS otrzymują nie płacący składek wojskowi, policjanci, sędziowie i prokuratorzy. Następne 14 mld zł biorą chłopi, którzy płacą minimalną składkę.Tutaj jest problem. Jeżeli ktoś może wcześniej odejść na emeryturę powinien płacić wyższą składkę. Za 324 tys. pracowników którzy wykonują pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, każdego miesiąca pracodawcy wpłacają specjalne składki na Fundusz Emerytur Pomostowych. Prawo do pomostówek będą mieć bowiem tylko te osoby, które rozpoczęły taką pracę przed 1 stycznia 1999 r. Pozostali nie będą mieli innego wyjścia, jak pracować do ukończenia 67-go roku życia.
Są to np. o maszyniści, dyżurni ruchu, hutnicy czy kierowcy karetek pogotowia. Tyle że mogą mieć z tym problem. Warunkiem wykonywania szczególnej pracy jest bowiem uzyskanie zgody lekarza medycyny pracy.
Jak pisze Gazeta Prawna: – Maszynista, któremu lekarz nie pozwoli prowadzić pociągu, mimo że robił to przez kilka lat, nie będzie mógł dalej wykonywać tej pracy. Będzie jednak zbyt zdrowy, żeby dostać z ZUS rentę z tytułu niezdolności do pracy – mówi Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.
Ich sytuację dodatkowo komplikuje to, że rząd nie przygotowuje dla nich specjalnych rozwiązań. Premier Donald Tusk mówi wprost: nie będzie żadnych nowych emerytur pomostowych. W sytuacji pracowników wykonujących szczególnie uciążliwe prace nie poprawia również zapowiedź wprowadzenia emerytury częściowej. Żeby ją uzyskać, trzeba nie tylko mieć odpowiedni staż ubezpieczeniowy (kobiety 35 lat, mężczyźni 40 lat okresów składkowych i nieskładkowych), lecz także osiągnąć określony wiek (kobieta 62 lata, mężczyzna 65 lat). Dla wielu z tych, którzy zaczęli pracować po 1999 roku, spełnienie tych wymogów będzie wyjątkowo trudne.
Eksperci zachęcają przede wszystkim do zmiany kwalifikacji. Ewa Wągrowska-Koska z Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi, krajowy konsultant w dziedzinie medycyny pracy, radzi, aby maszyniści, dyżurni ruchu czy hutnicy po ukończeniu 45. roku życia zaczęli się uczyć nowych zawodów, które pozwolą im dopracować do 67 lat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz