W Komisji Rewizyjnej Rady Gminy Małkinia Górna na posiedzeniach w dniach 06.07.2012r. i 09.07.2012r. rozpatrywaliśmy skargę mieszkańców ulicy Ostrowskiej na bezczynność Wójta Gminy Małkinia Górna w sprawie wniosku grupy mieszkańców ulicy Ostrowskiej, który wpłynął do Urzędu Gminy 8 lutego 2011r. Wniosek dotyczył udrożnienia kanału melioracyjnego. Ludzie z niewiedzy lub z głupoty pozasypywali rowy, którymi teraz nie odpływa woda.
Po przeanalizowaniu dokumentów, korespondencji i odbyciu wizji lokalnej Komisja Rewizyjna uznała skargę za bezzasadną. Cały czas krążą pisma z Urzędu Gminy a to do Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w celu udrożnienia przepustu pod drogą wojewódzką na ulicy Ostrowskiej oraz udrożnienia rowu wzdłuż tej ulicy, a do Starostwa Powiatowego o spowodowanie udrożnienia rowu na działce nr 666 (diabelska liczba). Ostatnio w październiku 2011 roku odbyło się spotkanie przedstawicieli
Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Warszawie z mieszkańcami,
radnymi i Wójtem Gminy Małkinia Górna w sprawie przebudowy drogi nr 627.
Przebudowa tej drogi ma usunąć także problemy melioracyjne mieszkańców
ulicy Ostrowskiej. Starostwo natomiast odpowiada, że rów 666 nie jest objęty ewidencją Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, a tym samym konserwacja nie leży w kompetencji spółki wodnej. W dniu 26 czerwca 2012 roku odbyło się spotkanie, w którym uczestniczył
Wójt Gminy, z-ca Wójta Gminy Małkinia Górna, Radny z
danego okręgu oraz kierownik Referatu Rolnictwa, Ochrony Środowiska,
Handlu i Usług. Na spotkaniu tym rozważano możliwości udrożnienia rowu
melioracyjnego nr działki 666. Rozważano również wydawanie właścicielom
gruntów decyzji nakazujących udrożnienie wyżej wymienionego rowu.
Zgodnie z art. 29 ust. 3 ustawy z dnia 18 lipca 2001r. Prawo wodne (Dz. U. z 2005r. Nr 239, poz. 2019 ze zmianami) Wójt może (ale nie ma obowiązku) nakazać udrożnienie w drodze decyzji nakazać właścicielom gruntów przez które ów rów przebiega.
Zgodnie z art. 21 ust. 3 ustawy z dnia 18 lipca 2001r. Prawo wodne (Dz. U. Nr 115, poz. 1229) utrzymywanie wód stanowi obowiązek ich właściciela, a art.193 w/w ustawy stanowi, że kto wbrew obowiązkowi nie utrzymuje w należytym stanie wód lub urządzeń wodnych podlega karze grzywny.
Mam nadzieję, że właściciele zaczną w końcu dbać o swój majątek i będą czyścić rowy, bo podwyższony stan wód coraz bardziej nam zagraża. Nikt nie chce płacić i czyścić a wszyscy żądają, aby były w należytym stanie. Nawet przy samej ulicy Ostrowskiej wszystkie przepusty wzdłuż drogi są zasypane.
Skargę tą napisał chyba ten dobrodziej związkowiec co przyczynił się do likwidacji Kolejowej Służby Zdrowia
OdpowiedzUsuńMoże rozpoczyna kampanię wyborczą
OdpowiedzUsuńKozy wyprzedał
UsuńTakie drwienie problemu nie rozwiąże i jest nie na miejscu. To jest beznadziejne, że mija rok od złożenia wniosku przez mieszkańców w drobnej sprawie a instytucje z urzędnikami opłacanymi przez państwo nic nie mogły zrobić. Po co nam takie instytucje. Przecież zalewa także Brokowską, zalewa 1-ego Maja. Robią się dziury w ścieżce przy moście. Przecież to jest zwykłe niedbalstwo albo w projektowaniu, albo w wykonaniu albo w braku siły przebicia instytucji niższej w stosunku do instytucji wyższej.
OdpowiedzUsuńUps... Zaklikałem dwa razy więc jeden komentarz proszę usunąć.
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie problem z jakim ciągle borykają się gminy. Po terenie naszej gminy przechodzą drogi powiatowe i wojewódzkie. Nie dość, że sami nie możemy tam nic zrobić, to jeszcze trzeba uprzejmie prosić właściciela drogi, aby naprawił ją lub zmodernizował. Drogi powiatowe powiat robi natomiast naszym kosztem. Zawsze wychodzi z założenia, że jak gmina połowę dołoży, to oni coś zrobią. Sami nie robią nic.
OdpowiedzUsuńCałkowicie się z tym zgadzam. Dziwię się, że gmina bierze udział w dofinansowywaniu inwestycji powiatowych. Zaciąga kredyty na płace dla budżetówki a finansuje zadania powiatu. To jakiś absurd! W kryzysie takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Jeśli gmina miała by dużo wolnych środków na inwestycje to co innego. Ale z tego co wiem to gmina takich środków nie ma!
UsuńA od czego mamy radnych w powiecie? I to nawet trzech, w tym:
OdpowiedzUsuń1. Jeden super drogowiec,
2. Drugi piastujący najważniejsze stanowisko w Radzie Powiatu,
3. Trzeci od kultury.
Co jest grane? Przecież takiej ekipy nie ma żadna gmina w naszym powiecie! W Małkini powinno aż "kipieć" z garnuszka powiatowego budżetu!
Jeden super drogowiec zwłaszcza przed wyborami.
OdpowiedzUsuńDrugi wprowadza na wokandę uchwały likwidacyjne dotyczące małkińskiej szkoły średniej, najpierw stacja, potem CKP.
Trzeci jest w opozycji więc czy wiele może?
W powiecie rządzi Platforma, tak samo jak na górze. Dziwię się, że ludzie jeszcze to znoszą.
Ten pierwszy jest w porządku, zwłaszcza ze to jego pierwsza kadencja
UsuńA co ma do rzeczy pierwsza kadencja? Radny nie poszedł tam żeby być tylko żeby działać. Wyborcy oczekują tego od ludzi, których wybierają. W porządku będzie ten i każdy inny radny jak wyrobi przez kadencję minimum, które jest zapisane w ustawie. A nie "przesiedzi" ją.
Usuń