wtorek, 3 grudnia 2013

Coraz mniej uczniów ćwiczy na WF-ie

Źródło: http://www.wspolnota.org.pl


Chiński 3-latek ważący 60 kg
Sale gimnastyczne mamy coraz lepsze, boiska również a dzieci ćwiczy coraz mniej. W starszych klasach szkół podstawowych nie ćwiczy ok. 15 proc. uczniów, a w gimnazjach i liceach odsetek ten sięga nawet 30 procent. Tymczasem już blisko pół miliona uczniów w Polsce ma problemy z nadwagą lub cierpi z powodu skrzywienia kręgosłupa.
Nie poprawia się poziom zajęć wychowania fizycznego w szkołach, a w konsekwencji wciąż spada zainteresowanie uczniów sportową edukacją. W latach szkolnych 2009/10-2011/2012 absencja uczniów na lekcjach WF-u wynosiła: 10 proc. w szkołach podstawowych, 13 proc. w gimnazjach i 17 proc. w szkołach ponadgimnazjalnych. Praktyka pokazuje jednak, że odsetek uczniów nieobecnych na zajęciach i niećwiczących - z powodu braku stroju, zwolnień lekarskich i usprawiedliwień od rodziców - jest o wiele większy. W roku szkolnym 2012/2013 NIK przyjrzała się przez tydzień, w wybranych szkołach, zajęciom WF-u. Okazało się, że w klasach IV-VI nie brało w nich czynnego udziału 15 proc. uczniów, w gimnazjach 23 proc., a w szkołach ponadgimnazjalnych aż 30 proc. uczniów. Dzieci i młodzież jako główne powody unikania ćwiczeń wymieniały względy zdrowotne (35 proc.) oraz nieatrakcyjny sposób prowadzenia zajęć (31 proc.).Z badań NIK wynika, że szkoły nie potrafią stworzyć ciekawej oferty programowej dla uczniów. Uczniowie wskazują, że nauczyciele nadmiernie preferują gry zespołowe (28 proc.) oraz ćwiczenia gimnastyczne (20 proc.). Z kolei inne formy zajęć - np. bieganie, taniec, aerobik, jazda na łyżwach, pływanie, bieganie lub jazda na nartach, czy też aktywna turystyka - stanowią zaledwie margines wszystkich prowadzonych zajęć. Uczniowie w ograniczonym stopniu mają też możliwość wyboru rodzaju ćwiczeń.

5 komentarzy:

  1. Wina systemu, nauczycieli, rodziców i komputerów i telefonów komórkowych. Po co budować tyle orlików jak nie będzie chętnych do grania. Ja jestem za przywróceniem systemu 8 klasowego bez gimnazjum wtedy odzyskamy równowagę w szkolnictwie. Jak widać po 10 latach system się nie sprawdził i zrodził wiele patologi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam najnowsze badania PISA, wg których uczniowie polskich gimnazjów znaleźli się w ścisłej światowej czołówce edukacyjnej. Wg premiera to przede wszystkim zasługa nauczycieli. Eksperci odradzają likwidacje gimnazjów. Ale u nas tyle tyle zdań na temat przydatności tego typu szkół i umiejętności nauczycieli co dziur w d....- każdy ma.
    A patologie występują w całym społeczeństwie. Zawsze powtarzam: nie ma złych dzieci, są tylko źle wychowane. Wszytko zaczyna się w rodzinie...To podstawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym to ujął inaczej ale to publiczny blog to nie chcę obrażać nikogo ale tak samo jak z OFE są Experci i Experci zależy kto z której strony koryta jest to będzie przedstawiał swoje plusy i ukrywał minusy.

      Ja bez tych expertów stwierdzam, że likwidacja OFE to dobre działanie tak samo odnoszę się do likwidacji Gimnazjów. Wystarczy spojrzeć we własnym otoczeniu i ocenić czy mamy plus z gimnazjów. Po za zwiększonymi kosztami obsługi szkolnictwa nie ma plusów namacalnych.

      Usuń
  3. idą wybory. kto chce je wygrac nie będzie wygłaszał tez o likwidacji szkół czy atakował kościół, bo tu na dole, w tzw. Polsce samorządowej wyborów nie wygra. i tyle. w skali kraju też jest fajnie bo nauczycieli jest ponad 600tyś+ rodziny to daje ponad 3 mln wyborców. i kto ich odrzuci? rząd sypnie groszem z OFE by ich przekonać, a wypowiedź premiera, że polska szkoła nie wymaga rewolucji odczytuje jako zarzucenie majstrowania przy Karcie Nauczyciela. powtarzam patologie jakie widzimy w gimnazjach są wypadkową sytuacji dzieci w domach. taka prawda. można ostrzej z tym walczyć. był program zero tolerancji to też było źle. z której strony nie patrzysz d.... z tyłu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/763141,znow-setki-milionow-zlotych-na-czternastki-dla-nauczycieli.html

      Usuń