I miejsce na IV etapie Międzynarodowego Wyścigu Orlików "Przyjaźni polsko-ukraińskiej" !:)
Oto co napisał po wyścigu:
Etap miał niecałe 80km po trudnej 3-kilometrowej rundzie wokół starówki w Zamościu na zasadzie kryterium "na kreskę" Na 15 km. do mety zaatakowałem przed ciężkim brukowanym podjazdem i wraz z dwójką zawodników zyskaliśmy przewagę którą udało się utrzymać.
Na ostatnim podjeździe skontrowałem atak i pojechałem po swoje, na solo do mety.
Na ostatnim podjeździe skontrowałem atak i pojechałem po swoje, na solo do mety.
To już fotki z ostatniego etapu:
Panie Andrzeju, to o pańskim synu wczoraj Jaroński na Eurosporcie mówił podczas Giro Italia?
OdpowiedzUsuńOsobiście nie oglądałem, bo byłem w pracy, ale rodzina potwierdza
UsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńA Co i To Człowiek z Kiełczewa i To KUCHAREK!
OdpowiedzUsuńGratuluję! Adrian-Adrian-Adrian!!!
BRAWO , BRAWO ,BRAWO
OdpowiedzUsuń