Co się dzieje w szkole w Broku?
Krótko mówiąc afera dyrektorska w zespole szkół w Broku. W roli głównej - burmistrz który najpierw jako przewodniczący komisji konkursowej na stanowisko dyrektora szkoły, zatwierdził wybór dyrektorki, po czym samodzielnie unieważnił ten wybór i mianował na to stanowisko byłą panią wicedyrektor... Ponoć koleżankę swojej żony. http://ttv.pl/aktualnosci/56768,dyrekcja-bez-wstepu,0.html
To mi się podoba w tej naszej plebejskiej władzy ...ponoć koleżankę swojej żony. Zatrudnianie na wysokich stanowiskach w gminach zawsze odbywa się na stopie znajomości i załatwiania (słowo klucz "załatwiać". Taka pozostałość po komunie. Tkwi w tych przebarwionych homosovieticusach którzy siedzą na najwyższych stanowiskach w samorządach). Podobno po 3 kadencji "odbija palma" ale w Broku "wzeszła palma" wczesniej.
OdpowiedzUsuńNie trzeeba jechać do Broku, żeby to i owo zauważyć. Koleżeńskie układy w Małkinio to też niezły materiał dla telewizji...
Usuń,,ponoć koleżankę swojej żony" to nie moje sformułowanie tylko z TTV
OdpowiedzUsuń