poniedziałek, 1 września 2014

Jazz-jamboree – amerykański sposób na wielomiesięczne naprawy sieci kolejowej

Źródło: rynek-kolejowy.pl
W Polsce na rok zamknięta zostanie Rail Baltica. Prace obejmą 20-kilometrowy odcinek Tłuszcz – Łochów. Tymczasem w Kentucky i Płd. Karolinie w tydzień naprawiono 61 km torów.
W lipcu kolej CSX dokonała jednej z najszybszych napraw swoich linii, w tradycyjnym już programie „napraw uderzeniowych” o nazwie „jazz-jamboree”. Po całkowitym zamknięciu dwóch połączeń w stanach Kentucky i Płd. Karolinie, w ciągu jednego tygodnia 525 robotników pracujących non-stop na dwie, 12-godzinne zmiany wymieniło 68 tys. drewnianych podkładów i 61 km torów oraz zagęścili podsypkę łącznie na 193 km szlaków. Do tych imponujących wyników dodać należy wykonanie przeglądu srk oraz kilku obiektów mostowych.
Kolej CSX twierdzi, że zrealizowany zakres prac w tych dwóch punktach sieci bez wyłączenia z ruchu wymagałby 12 miesięcy. Coraz częściej stosowana przez amerykańskie koleje „uderzeniowa” metoda utrzymania infrastruktury wymaga jednak wcześniejszego przygotowania ruchowo-handlowego oraz bardzo precyzyjnej logistyki. Wymaga również własnych, doświadczonych i zgranych ekip, które dysponują niezbędnym sprzętem.

Podobna wydajność z wykonawcami zewnętrznymi jest praktycznie nieosiągalna, głownie ze względów proceduralnych, lecz także z uwagi na niepełną znajomość frontu robót, który niemal zawsze zaskakuje niespodziankami.

Zakres nie jest wprawdzie tak pełny, jak w przypadku przywołanej przez nas modernizacji linii Rail Baltica, jednak prezentuje pewne podejście do robót torowych, warte z pewnością przeanalizowania.

5 komentarzy:

  1. Na nasze nieszczęście jesteśmy w UE, obarczeni tysiącami przepisów zarówno UE jak i naszymi, które wiążą ręce zarówno PKP jak i firmie wykonawczej. Niestety u nas mamy do czynienia z gospodarką regulowaną, socjalistyczną w dużej części, a w stanach z gospodarką wolnorynkową czy nawet wolnościowym podejściem.

    OdpowiedzUsuń
  2. HAHA Panie radny Andrzeju to w Polsce by nie wypaliło ponieważ tylu pracowników zgromadzić to byłby problem, a zarządzać nimi to jeszcze większe wyzwanie do tego ciekawe jakie koszty idą za takim działaniem 2 x czy wiecej. Na linii modernizowanej nie dało by rady tego wykonać bo tu trzeba budować wiadukty tunele i mosty, a to potrzeba czasu. Nawet 2000 ludzi by tego w miesiac nie zrobiło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mamy tylu darmozjadów w więzieniach, to niech w rękach noszą podkłady i układają

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziwi mnie tylko jak całkiem niedawno kolej chwaliła się w jakimś programie telewizyjnym, że obecnie są w posiadaniu maszyn, które jednocześnie zbierają stare szyny i podkłady, oraz kładą nowe. Tutaj ewidentnie widać, że manufaktura jakaś idzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak były filmiki na blogu ale to się nie dzieje na modernizacji kompletnej tylko na wymienia torów i podkładów. Jak chcemy zrobić kompletną modernizację lini to odbywa się to tak jak przedstawiaja fotki.

      Usuń