Grupa pasażerów PKP żąda zmian na kolei i szykuje strajk. 7 września zamiast do pociągów, pasażerowie wsiądą do busów, samochodów, na rowery. Dołączycie się? Mogą strajkować kolejarze, to dlaczego nie mogą pasażerowie?
Ludziom naprawdę trudno dogodzić. Pasażerowie kolei mają fanaberie i domagają się punktualności, godnych warunków w wagonach, wody, mydła i papierowych ręczników w toaletach, a także czystych dworców.
Doprawdy, jacyś niedzisiejsi. Przecież od zakończenia II wojny światowej wiadomo, że w Polsce pasażer to dla kolei zło konieczne. A od kilku lat kolejarze już zupełnie nie przejmują się losem pasażerów.
Adrian Furgalski, ekspert do spraw transportu, obawia się, że kolej nie potraktuje poważnie protestów i uzna je za happening. W rozmowie z Justyną Koć przyznaje, że pasażerowie mają całkowitą rację. – Najlepszym przejawem strajku jest stały spadek liczby podróżujących koleją – podkreśla ekspert.
Najpierw pasażerowie powołali grupę na portalu społecznościowym Facebook pod nazwą ogólnopolski Strajk Pasażerów Kolei. Wydarzenie już poparło ponad trzy tysiące internautów. Forma strajku nie jest jeszcze ustalona.
Przedstawiciele kolejowych spółek nie chcą komentować pomysłu strajku i podchodzą do niego z niedowierzaniem. Zaś niespodziewanie pasażerowie zyskali sojuszników wśród kolejowych związkowców. – Kolej musi się zmienić – mówi Leszek Miętek, przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych.
Może więc warto rozważyć inną formę podróży? Bo pomimo remontów na polskich drogach w wiele miejsc można szybciej i w lepszych warunkach dojechać autobusem za porównywalną z biletem kolejowym cenę.
Akcja poparcia na http://www.facebook.com
Akcja poparcia na http://www.facebook.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz