niedziela, 17 listopada 2013

Kolej śpieszy się powoli


Na linii Warszawa - Białystok nie uda się przebić przedwojennego czasu jazdy.
Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe ujawniła czasy przejazdu, jakie mają być osiągane na głównych trasach w grudniu 2015 r., a więc na zwieńczenie realizacji Wieloletniego Programu Inwestycji Kolejowych do roku 2015 [zobacz >>>]. Mimo wynoszącej około 40 mld zł łącznej wartości projektów inwestycyjnych ujętych w programie, wciąż na istotnych odcinkach sieci kolejowej nie uda się pobić czasów jazdy sprzed kilkunastu lat.W grudniu 2015 r. linię z Poznania do Wrocławia najszybszy pociąg ma pokonać w 1 godz. 40 min. Dokładnie tyle samo przejechanie tej trasy zajmowało pociągom ekspresowym Piast i Pomorzanin w rozkładzie jazdy 2000/2001.
2 godz. 5 min. zajmować ma najszybszym pociągom pokonanie relacji z Warszawy Centralnej do Lublina. 5 min. szybciej jechał pociąg InterCity Bystrzyca, który w rozkładzie jazdy 1997/1998 z Warszawy do Lublina docierał w równo dwie godziny.
Wciąż niepokonany pozostanie również czas jazdy z Warszawy Centralnej do Białegostoku z rozkładu jazdy 1994/1995, w ramach którego pociąg pospieszny Balti pokonywał tę relację w 2 godz. 4 min. Dokładnie tyle samo potrzebowały na pokonanie trasy z Warszawy do Białegostoku ekspresowe pociągi motorowe w... 1939 r. Tymczasem pod koniec 2015 r., po zakończeniu pierwszego etapu modernizacji linii Warszawa – Białystok, najszybsze pociągi mają przejeżdżać tę trasę w 2 godz. 10 min.

Tekst pochodzi z dwumiesięcznika Z Biegiem Szyn nr 6/68 listopad-grudzień 2013: www.zbs.net.pl

9 komentarzy:

  1. Co tu się dziwić daleko nie trzeba szukać Trasa Małkinia - Ostrołęka modernizowana w 2012 do 80km/h za bagatela 10mln od kilkunastu dni na przejeździe z Orła do Daniłowa postawili ograniczenie do 15km/h hehe jaja normalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka prędkość obowiązuje na prawie wszystkich przejazdach na trasie Małkinia Warszawa

      Usuń
    2. Tu taka nie obowiązywała ponieważ pociągi normalnie jeździły ale od kilkunastu dni postawiono ograniczenia. Od kolegi dowiedziałem się, że to spowodu awari toru i faktycznie jak jedzie pociąg teraz to strasznie piszczą koła na tym odcinku. Widocznie przesunęły się tory.

      Usuń
    3. Te ograniczenia są po to żeby bezmózgie matoły nie przestrzegające przepisów mogły żyć. Czy słusznie, sami osądźcie.

      Usuń
    4. Zgadza się, bo kolej wprowadza ograniczenia na tych przejazdach, gdzie zdarzył się wypadek

      Usuń
    5. Wcześniej nie było a pociągów jeździło więcej jechałem też z Ugniewa do Ostrowi i tam, żadnego ograniczenia nie było. Więc powód jest inny awaria torów.

      Usuń
  2. Grunt, że linia Warszawa - Białystok jest modernizowana i miejmy nadzieję, że w 2015 zostanie rozpoczęty remont kolejnego etapu Sadowne - Czyżew co poprawi efektywność tego odcinka w 2017 ale też gmina powinna zyskać na tym kilka przejazdów bezkolizyjnych oraz ochronę przed hałasem w postaci ekranów akustycznych oraz modernizację peronów w małkini.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brzydkie czy nie to ograniczają hałas. Teraz może hałas nie jest aż taki duży ale jak ci podniosą linie na 160km/h i pociągów będzie latało więcej to zatęsknisz za nimi. Ja widziałem projekt tych ekranów to tak od przejazdu będzie ściana ekranów w jedną i druga stronę. W tym roku byłem w Radziłowie trasa na Skierniewice to ładnie to wygląda i też mają ekrany, a tylko to przystanek. Tu będzie lepiej to wyglądało.

      Powiem tak komu przypadnie szczęści i odbiorą mu grunty pod inwestycje to będzie miał problem z głowy :)

      Usuń
  3. Te ekrany sa takie brzydkie. Szpecą krajobraz.

    OdpowiedzUsuń