Źródło: koleje mazowieckie, tygodnik ostrołęcki
Dziś, przed piątą rano, na stacji kolejowej w Małkini Górnej maszynista składu towarowego ORLEN KolTrans zignorował znak "Stój” i wjechał na tor, którym za chwilę miał przejeżdżać pociąg pospieszny. Skład towarowy uszkodził rozjazd, ale został zatrzymany. Część stacji w wyniku wypadku została zablokowana. Wystąpiły utrudnienia w kursowaniu pociągów "Kolei Mazowieckich - KM" do Małkini i z Małkini do Warszawy. Na odcinku Tłuszcz - Małkinia pociągi były opóźnione nawet powyżej 60 minut.
Udało się także – na szczęście - uniknąć zderzenia z innym pociągiem.
51-letni maszynista jest mieszkańcem powiatu toruńskiego. Miał w wydychanym powietrzu 0,8 promila alkoholu, został więc zatrzymany w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i wyjaśnienia.
Z powodu wypadku odwołane zostały następujące pociągi:
1) nr 7924 rel Małkinia (4:48) - Warszawa Wileńska (6:26) w całej relacji
2) nr 7927 rel. Warszawa Wileńska (6:45) - Małkinia (8:28) w całej relacji.
ORLEN KolTrans Sp. z o.o. należy do Grupy Kapitałowej Polskiego Koncernu Naftowego ORLEN S A.
Gdy jechałem po południu obok torów, to prace przy rozjazdach jeszcze trwały.
W Białymstoku również zawinił Orlen ?
OdpowiedzUsuńm
Tak. Zderzyły się ze sobą pociąg towarowy Orlen KolTrans relacji Płock Trzepowo – Sokółka i pociąg towarowy PKP Cargo relacji Białystok – Warszawa Praga
UsuńW 2006, gdy pękła obręcz koła i ostatnie pięć wagonów pociągu towarowego przewożącego żwir na trasie Białystok- Warszawa spadło z szyn i wykoleiło się niszcząc słupy trakcji elektrycznej, trakcję, tory i podkłady kolejowe, to też chyba była też ta sama firma.
Usuńchociaż wtedy nie była częścią Orlenu
UsuńZ tego co mówią kolejarze, to zielone światło dostał pociąg osobowy do Warszawy Wileńskiej, a maszynista Koltransu myślał, że to dla niego było zielone, mimo, że stał na torze obok
OdpowiedzUsuń