Źródło: policyjni.pl
Najgłupszym przestępcą roku (18% głosów) została 18-latka z Wałcza, która sprzedawała klientom 14-latki. Pewna 18-latka z Wałcza w zachodniopomorskim sprzedawała klientom usługi seksualne 14-latek. Kiedy jeden z mężczyzn nie chciał zapłacić za seks, przedsiębiorcza dziewczyna postanowiła poprosić o pomoc... policjantów.
18-latka zatrudniała od kilku miesięcy trzy 14-letnie koleżanki - dowiedziało się Radio Zet. Umawiała je z mężczyznami i dowoziła na miejsce. Jeden z klientów nie chciał zapłacić za seks z 14-latką. Wtedy 18-latka zadzwoniła na policję, prosząc o pomoc w wyegzekwowaniu pieniędzy. Policjanci sprawą się zainteresowali, ale nie tak, jak oczekiwała sutenerka. Powiadomili prokuraturę 18-latka usłyszała już zarzuty. Może trafić na 10 lat za kratki.
Za seks z nieletnią odpowie też klient, który nie chciał zapłacić. Policjanci poszukują innych mężczyzn, którzy korzystali z usług nieletnich prostytutek.
Na miejscu drugim są dwaj młodzi mężczyźni, którzy planując kradzież naczepy tira rozmawiali o tym przez radiotelefon na... policyjnej częstotliwości. Rozmowie przysłuchiwał się jeden z funkcjonariuszy, który ustalił, gdzie znajdują się niedoszli złodzieje i wysłał tam policyjny patrol.
Miejsce trzecie zdobył 37-latek, który zobaczył, że do domu, do którego się włamał, wchodzą policjanci, postanowił ratować się w bardzo oryginalny sposób. Położył się pod stołem, przykrył watą szklaną i udawał, że nie żyje. Wizerunku nieboszczyka dopełniła martwa mysz, której nie zdążył zdjąć z twarzy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz