Droga powiatowa z Kiełczewa do Treblinki w sobotę i w niedzielę rano była posypywana piaskiem. Teraz drogowcy nie dali się zaskoczyć. Szkoda tylko, że drogi powiatowe posypuje się na zakrętach, skrzyżowaniach i przed przejazdami kolejowymi, tak stanowią podpisane umowy. Koszt posypywania całych dróg byłby ogromny.
W sobotę jechałem drogą wojewódzką nr 694 z Broku do krajowej ósemki. Wszędzie ślizgawica, nigdzie nie posypane a na S8 korek z Knurowca aż do obwodnicy Wyszkowa. Jak to jest, że wystarczy 10 cm śniegu i już jest paraliż na drogach. Na falach SB-radia narzekania i wiadomości, że wszędzie ciężko. Droga z Łomży do Ostrowi też była zablokowana przez TIR-y, które utknęły na podjazdach. Od Wyszkowa do Warszawy dopiero zaczynał lekko sypać śnieg i drogi były czarne. Na krajowej 50 przed wieczorem był lód i śnieg, ale już po kilku godzinach było czarno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz