80 proc. samorządów do końca stycznia wypłaci nauczycielom specjalne wyrównanie w postaci tzw. czternastki. Muszą to zrobić, jeśli w ciągu roku nie stać ich było na zapewnienie im pensji gwarantowanych przez Kartę nauczyciela. Nauczyciele dostaną pieniądze bez względu na jakość pracy. Wyrównanie należy się wszystkim, co prowadzi do absurdów. Nawet jeżeli dyrektor szkoły odbierze słabemu nauczycielowi dodatek motywacyjny, to ten i tak nie musi się martwić. Samorząd wyrówna mu stratę, wypłacając pod koniec stycznia czternastkę.
Z kolei dodatku nie otrzyma ten, kto dobrze pracuje i otrzymał za to od ministra edukacji lub kuratora nagrodę. Powód – zawyża średnią. Gminy alarmują, że nawet 70 proc. pieniędzy z ich budżetów przeznaczają na oświatę. Natomiast minister finansów wymaga od nich ograniczania wydatków bieżących. – Nie możemy tego robić, dopóki o wysokości pensji nauczycieli będzie decydowała odgórnie karta. Zgłaszają się do nas młodzi ludzie, którzy chcieliby pracować bez przywilejów, ale blokują nas przepisy – mówi Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz, wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich. Jego zdaniem subwencja oświatowa jest źle naliczana, bo jej wysokość zależy od liczby uczniów. Tych jednak jest coraz mniej. A koszty, jakie na oświatę ponoszą gminy, nie spadają.
W dodatku w 2012 r. koszty jeszcze wzrosną. Kolejne podwyżki dla nauczycieli – 3,8 proc. – rząd zaplanował na wrzesień. Zapłacą za to gminy. Związek Nauczycielstwa Polskiego nie widzi jednak problemu. – Samorządy niech się nie zasłaniają kryzysem, bo nauczycielom podwyżki i wyższe średnie się należą. Trudna sytuacja finansowa gmin to nie wina oświaty, ale ich nadmiernego zadłużania się na inwestycje ze środków unijnych – twierdzi Sławomir Broniarz, prezes ZNP.
Wysokość jednorazowego dodatku uzupełniającego (miesięcznie /1 etat) w zł w Gminie Małkinia Górna:
- Stażysta 101,12 zł
- Kontraktowy 80,49 zł
- Mianowany 135,61 zł
- Dyplomowany 158,67 zł
Czemu pan jako radny nic nie zrobił zeby zmiejszycz wydaki na edukacje??
OdpowiedzUsuńA co można samemu zrobić. Teraz jest większa wola szukania oszczędności nie tylko w edukacji.
OdpowiedzUsuńSzanowny Panie Radny. Sądząc po pańskich wpisach, zauważam że bardzo bliskie są Panu sprawy oświaty. A może by tak popróbować swoich sił w Ministerstwie Edukacji, bo sądząc po Pana aspiracjach, elektryczność przestała Pana interesować, a to podobno Pana domena. Póki co proponuję jakiś szybki licencjat (np. w Szkole Wyższej w Pułtusku - to ten poziom) i pociągiem prosto do Warszawy do pracy organicznej. Idąc pańskim tokiem myślenia proponuję na początek likwidację szkół w Kiełczewie i w Prostyni, a potem jednej ze szkół w Małkini. Wszystkich nauczycieli ze zlikwidowanych szkół poślijmy do pracy na torach, np. w Tłuszczu za minimalną pensję - niech nieroby zobaczą co to prawdziwa robota. Podoba mi się ten pomysł, a Panu? Gmina wyjdzie z długów, a Pan spełni swoje marzenie o wprowadzaniu nowoczesnych metod edukacji. Aha, będą zapewne pieniążki na podwyżki dla pracowników Urzędu Gminy, bo te warszawskie zarobki są za niskie, potem czas na reelekcję. Czekam na Pańską opinię na ten temat. Chętnie pogadam jeszcze z Panem o innych gorących gminnych tematach, jeśli Szanowny Pan zechce.
UsuńSzanowna Pani, nauczyciele jednej ze szkół z którymi się spotkałem znają moje zdanie na temat edukacji i co trzeba zrobić. Jeżeli nie będzie spotkań zainteresowanych stron to żadnych zmian nie będzie. To nie tylko moje zdanie. A w Pułtusku niestety nie ma pociągów. Kiedyś jak chodziłem tam do szkoły to była wąskotorówka.
OdpowiedzUsuńA praca choćby na torach to jakaś hańba?
OdpowiedzUsuńKażdy powinien robić to w czym jest dobry. Ja czuje się mocny w tym co robię i na najbliższe lata nie mam zamiaru tego zmieniać. Dochodzi północ a ja siedzę w pociągu i klikam bo to też lubię.
OdpowiedzUsuńMiło, że Pan odpisał. Szczerze powiem, spodziewałem się nieco innej wypowiedzi. Albo zbyt mocną metaforą trąciłem albo dobrze Pan kamufluje sedno problemu. No cóż, okaże się na dalszym etapie naszej konwersacji, jeśli do takowej dojdzie. Tymczasem pozdrawiam i po koleżeńsku radzę, niech Pan lepiej pisze o sprawach Panu bliskich,w których, że użyję cytatu ,,czuje się Pan mocny" niż np. o aktach prawnych jakim jest wymieniona chociażby przez Pana Karta Nauczyciela.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - adwersarz ( nie kobieta)
Na reelekcję nie liczę, bo jak nie będzie inwestycji (na które może zabraknąć pieniędzy) to i tak mnie nikt nie wybierze. Zresztą wtedy nawet nie będę próbował kandydować ponownie do Rady.
UsuńNiech Pan kandyduje, tylko proszę nie zawracać kijem Wisły.Proszę o merytoryczne działanie Niech Pan napiętnuje patologię, ale nie uprawia demagogii.
OdpowiedzUsuń