czwartek, 4 kwietnia 2013

Koleje Mazowieckie

Niestety ja jak i wiekszość osób dojeżdżających do pracy w Warszawie i okolicach, jesteśmy zmuszeni do korzystania z Kolei Mazowieckich. Jakość usług kiepska a cena spora, bo bilet miesięczny do Warszawy Wileńskiej to ponad 300 zł. Nie wiem dlaczego, ale praktycznie wszystkie pociągi przyjeżdżające do Prostyni z Małkini mają od 2 do nawet 5 minut spóźnienia. Zrozumiałbym gdyby to było daleko, ale to tylko jedna stacja, raptem 6 (słownie sześć) kilometrów. Nie wiem czy one już z Małkini ruszają opóźnione, czy gdzieś może na Przewozie lub przy moście stoją, aż żony kolejarzom kanapki lub zupkę przyniosą. A może coś nie tak z rozkładem?
Dziś 4.04.2013r. pociąg ruszający z Małkini o 3:18 do Prostyni dotarł standatowo 2 minuty później. Do Warszawy Wileńskiej dotarł już z opóźnieniem 11 minut. Gdy zapytałem grubego i młodego kierownika pociągu, dlaczego tak późno, to jeszcze brzydko burknął. Niedawno czytałem o nauce kultury przez pracowników KM, ale widocznie delikwent nie słuchał albo był na wagarach. Ja wiem, że dla kolejarzy 10 czy 20 minut spóźnienia to nie problem, ale dla tych co dojeżdżają to już owszem. Ucieka autobus, następny za 15-20 minut. Potem spóźnienie do pracy. No i trzeba się oczywiście tłumaczyć. A kolejarze co? Nic!. Rozumiem jakby jeszcze śniegu leżało pełno na torach, ale nie. Gorsze warunki mieli podróżujący do pracy o 7:18 z Małkini. Pociąg padł już w Sadownem i podróżni czekali godzinę, aż przyjedzie następny pociąg i ich przepcha do Tłuszcza. Tam dopierom ludzie się wkurzali, zwłaszcza że z reguły nikt nie informuje co się dzieje i kiedy pociąg odjedzie. Autobusy i tramwaje ZTM mimo że w korkach, jeżdżą punktualniej, bo są z tego rozliczani, a kolejarze to chyba aby do celu dojechali.

Znalazłem coś takiego, sprawdziłem i nawet działa: http://infopasazer.intercity.pl/. Wstarczy wpisać przystanek a potem kliknąć nr pociągu i cała trasa jest pokazana. 
Dodłem ten link do listy Polecanych stron jako PKP-opóźnienia

Dodałem link to filmów z komentarza poniżej: http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-idioci-na-przejazdach-kolejowych-zobacz-filmy,nId,320471

12 komentarzy:

  1. 2013-04-05 o godz. 5:52 na odcinku Jasienica Mazowiecka - Klembów. na przejeździe kolejowym doszło do zderzenia pociągu rel. Małkinia (4:49) - Warszawa Wileńska (6:33) z samochodem osobowym. Nikt z podróżnych w pociągu nie doznał obrażeń, kierowca samochodu został ranny. Wrak samochodu zatarasował obydwa tory - nastąpiła przerwa w ruchu na odcinku Wołomin - Tłuszcz. Prognozowane jest przywrócenie ruchu pociągów po jednym torze około godz. 7:15 - 7:30.

    Pociąg nr 9726 rel. Małkinia (5:18) - Tłuszcz (6:16) - Warszawa Wileńska (6:51) zostanie skierowany do Warszawy Gdańskiej przez Legionowo, z pominięciem odcinka Tłuszcz - Warszawa Wileńska.

    Pociągi z Warszawy w kierunku Tłuszcza będą kończyć bieg na stacji Wołomin do czasu przywrócenia ruchu po jednym torze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co to za ślepy kierowca tam wjechał pod pociąg jak pociąg na odcinku Jasienica Mazowiecka - Klembów jedzie z 40-50 km/h

      Usuń
  2. http://www.kursprawojazdy.pl/przejazdy_kolejowe.html
    http://tgalicki.salon24.pl/488794,bezpieczenstwo-i-szybkosc-glupcze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i właśnie, aby skrócić czas przejazdu pomiędzy Małkinią a Warszawą Wileńską przesłałem już kilka pism w których nawet zrobiłem mały rozkłąd jazdy jak miałyby kursować pociągi. Chciałem, aby pociąg z Małkini do Tłuszcza był osobowy a dalej jako przyśpieszony. Zatrzymywałby się tylko w Wołominie. Po dojechaniu do Tłuszcza 5 minut za nim ruszałby pociąg do Wileńskiej. W godzinach szczytu dodatkowo gdy dojechałby do Wołomina do 5 minut za nim ruszałby pociąg do Wileńskiej. Podróż z Małkini do Wileńskiej trwałaby max. 1,10 lub nawet 1 godzinę. Podróż powrotna też podobnie, tylko pociągi do Tłuszcza i Wołomina ruszałyby tak aby dotrzeć 5 minut przed Małkinią. MOgłyby wtedy jeździć nawet pojedyncze jednostki. Na razie Zarząd nie jest tym zainteresowany, może dopiero po remoncie od Zielonki do Sadownego

      Usuń
    2. Wrzuci Pan te pisma na bloga, odpowiedzi również - jeśli takie były.

      Usuń
    3. Właśnie szukałem ale niestety pisma wysyłałem jako emaile i nie mogę ich znaleźć, bo pół roku temu sformatowałem dysk.

      Usuń
    4. No to po ptokach. Przed formatowaniem dysku należy wykonać kopię na innym nośniku.

      Usuń
    5. Odpowiedzi były na piśmie. Dokumenty i kopie ważych rzeczy mam na innej partycji.

      Usuń
  3. Przepisy prawne dotyczące przejazdów kolejowych I

    Dnia 26 lutego 1996 r. zostało wydane Rozporządzenie ministra transportu i gospodarki morskiej „w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać skrzyżowania linii kolejowych z drogami publicznymi i ich usytuowanie”. Jednolity tekst został opublikowany w Dzienniku Ustaw (Nr.33, poz.144).

    Czytamy w nim: „W razie niemożności niezwłocznego zorganizowania strzeżenia przejazdów i przejść (…) zarząd kolei powinien: ograniczyć prędkość pojazdów szynowych na przejazdach i przejściach do 20 km/h. Zarządzić ostrzegania przed skrzyżowaniem sygnałem dźwiękowym z pojazdu szynowego. Oznakować przejazd znakiem STOP, a w przypadku uszkodzenia rogatek lub nie działania samoczynnej sygnalizacji świetlnej dodatkowo umieścić pod nim tabliczkę z napisem „rogatka uszkodzona” lub „sygnalizacja uszkodzona”.

    Kolejne to Rozporządzenie ministra infrastruktury oraz spraw wewnętrznych z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Jednolity tekst został zamieszczony w Dzienniku Ustaw (Nr 170 poz. 1393).

    20 czerwca 1997 r. zaczęło obowiązywać Prawo o ruchu drogowym (Dziennik Ustaw NR 98 poz. 602). Reguluje między innymi zasady, jakich bezwzględnie powinien przestrzegać kierowca na obszarze przejazdu kolejowego:

    - Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu kolejowego oraz przejeżdżając przez przejazd jest zobowiązany zachować szczególną ostrożność. Przed wjechaniem na tory jest on obowiązany upewnić się, że nie zbliża się pojazd szynowy, oraz przedsięwziąć odpowiednie środki ostrożności, zwłaszcza jeżeli na skutek mgły lub z innych powodów przejrzystość powietrza jest zmniejszona.

    - Kierujący jest zobowiązany prowadzić pojazd z taką prędkością, aby mógł go zatrzymać w bezpiecznym miejscu, gdy nadjeżdża pojazd szynowy lub gdy urządzenia zabezpieczające albo dawany sygnał zabraniały wjazdu na przejazd.

    - W razie unieruchomienia pojazdu na przejeździe kolejowym, kierujący jest obowiązany niezwłocznie usunąć go z przejazdu, a jeżeli nie jest to możliwe, ostrzec kierującego pojazdem szynowym o niebezpieczeństwie.

    - Kierujący pojazdem (…) który nie może rozwinąć prędkości większej niż 6 km/h, przed wjazdem na przejazd jest zobowiązany upewnić się, czy w czasie potrzebnym na przejechanie przez ten przejazd nie nadjedzie pojazd szynowy, lub uzgodnić czas tego przejazdu z dróżnikiem kolejowym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten link polecam szczególnie:
    http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-idioci-na-przejazdach-kolejowych-zobacz-filmy,nId,320471

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziś znowu ślepy na przejeździe kolejowym koło przystanku Klembów pociąg nr 7928 rel. Małkinia (6:19) - Klembów (8:03) uderzył w samochód osobowy. Nikt z podróżnych, ani osób w samochodzie nie doznał obrażeń. Z powodu wypadku ruch pociągów na odcinku Wołom - Tłuszcz prowadzony będzie jednym torem ("wahadłowo"), co spowodować może opóźnienia pociągów na linii Warszawa - Małkinia sięgające około 20 - 30 minut.
    O godz. 8:20 po zakończeniu czynności na miejscu wypadku, na linii Warszawa - Małkinia przywrócono rozkładową organizację ruchu pociągów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozpadające się tory, coraz wolniej jeżdżące pociągi, fatalny nadzór nad inwestycjami i oszczędzanie na bezpieczeństwie. Najwyższa Izba Kontroli miażdży w swych raportach PKP PLK, monopolistę jeżeli chodzi o infrastrukturę kolejową w Polsce. Przez zaniedbania Polska może utracić 6 mld zł unijnych dotacji, napisali kontrolerzy Izby. - Zmiany, które wprowadzono po wymianie zarządu spółki przez ministra Sławomira Nowaka są mizerne. PKP PLK powinna zniknąć - oceniają eksperci.

    - Linie kolejowe, rozjazdy i stacje są w złym stanie - alarmuje rzecznik NIK Paweł Biedziak. Jak wylicza 60 proc. linii kolejowych i 30 proc. rozjazdów funkcjonuje tylko pod warunkiem, że przejeżdżające po nich pociągi znacznie zwalniają. - Zamiast zapewnienia bezpieczeństwa na najwyższym poziomie, używane są procedury awaryjne o najmniejszym stopniu ochrony przed wypadkami, na przykład tak zwane sygnały zastępcze - tłumaczy Biedziak. Jeśli już jakiekolwiek kontrole stanu technicznego są przeprowadzane, to realizacja zaleceń przeciąga się nawet do 1,5 roku. Z kontroli Izby wynika też, że awarie PKP PLK usuwa nawet po dwóch latach od zgłoszenia!

    OdpowiedzUsuń